O naszym projekcie


„Non Lada, non Yassa, non Nia, que suntnomina
alias ydolorum in Polonia hic cultorum,
ut quedam cronice testantur ipsorum Polonorum.”

Celem naszego projektu jest popularyzacja wiedzy na temat źródeł historycznych podejmujących temat staropolskich wierzeń ludowych. Wszystko to, ze szczególnym uwzględnieniem tekstów wzmiankujących lub opisujących staropolskie bóstwa ludowe lub istoty mityczne. Wbrew pozorom jest owych tekstów nie tak mało jak powszechnie się sądzi. Oczywiście nie jest to materiał tak obszerny jak choćby w przypadku mitologii celtyckiej. Jednak staropolskie kroniki, jeszcze z czasów bitwy pod Grunwaldem, mówią o nadal żywych obrzędach podczas których wzywano imiona bóstw prapolskich o tak tajemniczo brzmiących imionach jak Jassa, Łada czy Nyja. Podejmiemy także temat polskich legend dynastycznych bo i tu we współczesnych badaniach sporo się dzieje.

W trakcie lektury wszystkich prezentowanych na naszej stronie źródeł prosimy uwzględnić ich specyfikę. Obecnie nie wiemy w jakim stopniu kronikarze staropolscy opisywali wierzenia przedchrześcijańskie z X wieku, a w jakim stopniu współczesne im staropolskie wierzenia ludowe z początku XV wieku i później. Oba te okresy dzieli blisko pięć stuleci! Opisywane wierzenia mogą mieć więc charakter w jakimś stopniu synkretyczny. Nie wiemy również na ile, kronikarze i inni autorzy opisujący dany obrzęd ludowy czy bóstwo, rozumieli prawidłowo istotę zagadnienia. Jest to duże utrudnienie. Jednak naszym zdaniem taki obraz, fascynujący na wielu polach, może nawet „arturiański”, jest dla popularyzacji tematu bardziej zaletą niż wadą, szczególnie wobec faktu witalności opisywanych wierzeń. Przecież w dziejach całej ludzkości i na każdym etapie praktycznie nie istnieją wierzenia religijne, które nie kształtowały się mniej lub bardziej pod wpływem innych religii. Jeśli więc okaże się, że staropolskie wierzenia ludowe mają charakter synkretyczny czy „arturiański” to w sposób zdecydowany nadal będziemy traktować je jako wartościowe.

Prosimy również o uwzględnienie założeń naszego projektu. Nigdy nie stanowił on i nie stanowi próby rekonstrukcji hipotetycznych wierzeń prasłowiańskich. Tutaj staramy się spopularyzować i przypomnieć wszelkie informacje jakimi dysponujemy na temat staropolskich wierzeń ludowych ze szczególnym uwzględnieniem bóstw i innych istot mitycznych. Nie dzielimy ich na lepsze (słowiańskie) i gorsze (pozasłowiańskie czy chrześcijańskie). O czym więcej poniżej, znaczenie ma dla nas żywotność opisywanych wierzeń.

W przypadku pytań o nazwę/tytuł projektu prosimy o zajrzenie do notatki o tym traktującej tutaj. W trakcie publikowania materiałów będziemy unikać ich rozbudowanych interpretacji, a jeśli takowe zostaną zamieszczone będzie to wyraźnie oznaczone jako propozycje czy komentarze do przemyślenia (i tak prosimy je traktować). Na stronie pojawi się także dział o tytule „inspiracje”, gdzie przede wszystkim zamieścimy ilustracje publikowane w poprzednich latach, ale także wszystkie inne publikacje inspirowane prezentowanymi na stronie źródłami historycznymi. Oczywiście jeśli tylko będziemy mogli je zamieścić lub cytować.

Nie będziemy więc nadmiernie roztrząsać pochodzenia prezentowanych wierzeń staropolskich. Wagę ma tu przede wszystkim ich witalność i funkcjonowanie w kręgu kultury staropolskiej. To czy są to wierzenia prapolskie, słowiańskie, słowiano-germańskie lub chrześcijańskie z kręgu mitologii pozabiblijnej, czy nawet postłacińskie nie ma większego znaczenia. Co więcej nie stanowi to i nigdy nie powinno stanowić pretekstu dla ich instrumentalnego czy nawet ideologicznego potraktowania wobec faktu ich żywotności. Jesteśmy również przeciwni budowaniu piętrowych hipotez w oparciu o pojedyncze słowa czy zdania byle tylko na siłę jakieś staropolskie wierzenie zostało dopasowane na przykład do innego lepiej „wypromowanego” panteonu słowiańskiego.

Każdy zainteresowany tematem bez trudu odnajdzie w Internecie wiele informacji oraz hipotez badawczych o panteonie staroruskim (wschodniosłowiańskim) gdzie najistotniejsze bóstwa to Perun, Weles czy Mokosz. My natomiast będziemy się starali wypełnić internetową lukę jaka powstała w wyniku niemal stuletniego zaniedbania badań przekazów staropolskich. Warto również pamiętać, że liczba autentycznych średniowiecznych źródeł historycznych odnoszących się do bóstw wschodniosłowiańskich nie jest aż tak duża jak sie powszechnie uważa, a swoją  popularność  zawdzięcza chyba jedynie wzmożeniu badawczemu na tym „odcinku”.

W sieci zamieszczono również wiele informacji o panteonie połabskim i pomorskim (z kręgu języków zachodniolechickich) z takimi bóstwami jak Świętowit, Jarowit czy Trygław na czele. Warto zauważyć, że to właśnie ten panteon słowiański jest najlepiej i najbardziej szczegółowo opisany źródłowo. Mamy tu przecież bogate średniowieczne opisy czczonych bóstw, interesujących obrzędów i wielu świątyń. Nie brakuje także relacji z licznych wydarzeń politycznych i wojen, w których wyznawcy tychże bóstw wzięli lub musieli wziąć udział.

Jak już wspomnieliśmy w obrębie naszego projektu zapraszamy do zapoznania się z panteonem staropolskich bóstw, czy też może herosów ludowych. Są to wspomniane już powyżej takie postacie jak Jassa, Nyja, Łada czy Marzanna i wiele innych. Oczywiście źródła historyczne na ich temat, a w porównaniu na przykład do tych połabskich, są skromne i odnoszą się zazwyczaj do mniej lub bardziej znanych obrzędów ludowych (przypomnijmy jednak, że nader często opisywanych jako żywe).

Na przełomie wieków XIX i XX językoznawca i znany badacz wierzeń słowiańskich Aleksander Brückner z prawdziwą furią, uciekając się nawet do inwektyw względem kronikarzy i kolegów po fachu[1], zaatakował samą ideę badania staropolskich bóstw ludowych. Sprowokowały go do tego zapewne wcześniejsze próby innych autorów, z których wiele zbliżonych było bardziej do fantazjowania niż poważnych badań. Nie pomagało także to, że sam Brückner korzystał z wadliwych i dziś mocno już przestarzałych metod. Dziś wiemy, że badacz ów bardzo przesadził w swojej krytyce, a skutkowało to szokującym i niemal stuletnim paraliżem prac w tym zakresie[2]. Czy zatem badanie źródeł staropolskich jest dzisiaj „dozwolone”? Jak najbardziej tak. Konieczna jest jednak świadomość, że mogą one opisywać w większym stopniu staropolskie wierzenia ludowe z wieku XV, a nie religię plemion prapolskich z wieku X. Współcześnie wielu uznanych badaczy akademickich zdecydowanie odrzuciło hiperkrytycyzm Brücknera i rozpoczęło własne badania w tym zakresie, bądź przynajmniej wezwało do nich. I my do tego zachęcamy. Przykładowo, najstarsze znane źródło, Postylla Łukasza z Wielkiego Koźmina z roku 1405 – wspominające bogów prapolskich – zostało przeoczone przez Aleksandra Brücknera i odkryte dopiero w drugiej połowie XX wieku, po czym aż do końca tegoż stulecia właściwie ignorowane. Tymczasem na przebadanie czeka wciąż wiele staropolskich tekstów średniowiecznych i późniejszych.

Zapraszamy serdecznie do lektury naszego projektu!


[1] „Ofiarami [Brücknera] stali się mitoznawcy i koledzy po fachu, określani przez niego jako „mitogłowie” oraz średniowieczni „bałamutni” kronikarze „wysysający z palca” brakujące informacje. […] Ciężki język, upodobanie do dygresji oraz przestarzały aparat naukowy czynią z jego prac dziś jedynie ciekawostkę bibliograficzną, choć przez pół wieku stanowiły one jedyny polski wkład w wiedzę o mitologii słowiańskiej”, A. Szyjewski, Religia Słowian, Kraków 2003.

[2] „Aleksander Brückner, swym przesadnym krytycyzmem w stosunku do ocalałych okruchów informacji na temat panteonu Polski pogańskiej na dziesiątki lat skrępował i zahamował rozmach badawczy dociekliwości naukowych w zakresie studiów religioznawczych usiłujących zrekonstruować religię przedchrześcijańską Polski wczesnośredniowiecznej […] onieśmielił [Brückner] badaczy w podejmowanych próbach rewizji jego wprost totalnie negatywnego stosunku do średniowiecznych przekazów źródłowych w tej materii. I dopiero teraz można zauważyć usiłowania zmierzające do przezwyciężenia tego impasu. Hiperkrytycyzm Brücknera szczególnie złośliwie zaatakował informacje na temat panteonu polskiego przekazane przez Długosza, którego pomawia o sfingowanie bóstw pogańskich z niezrozumiałych dlań przyśpiewek ludowych, aklamacji weselnych: Jesza, Łado i Leli […] Brückner i jemu podobni zdają się też zapominać o tym, że religia tak Greków i Rzymian, jak i Germanów czy Słowian, jako ludów należących do tej samej rodziny indoeuropejskiej, kształtując się na gruncie analogicznych szczebli społeczno-gospodarczego rozwoju, przybierała zbliżone, różniące się tylko nazwą czy drugorzędnymi szczegółami formy zgodnie z teorią odbicia sformułowaną przez materializm historyczny.” Włodzimierz Szafrański, Pradzieje Religii w Polsce, Warszawa 1979.