Bóstwa Polaków w źródłach z lat 1414-1450

Bóstwa Polaków czyli Idola polonorum w źródłach kościelnych z lat 1414-1450

W dzisiejszym wpisie prezentujemy staropolskie źródła kościelne z lat 1414-1450, a więc późniejsze od Postylli Koźmińczyka (napisanej w latach 1405-1412), a równocześnie wcześniejsze względem Kroniki Jana Długosza. Jak można zauważyć liczba tekstów „przeddługoszowych” jest pokaźna i mimo stosunkowo skromnej zawartości pozostaje wartościowym materiałem do dalszych badań.

Warto zauważyć, iż za wyjątkiem statutów Mikołaja z Pyzdr przedstawione poniżej teksty nie odnotowywują bóstwa o imieniu Nija bądź Nyja (z powodu błędu kopisty / poza zniekształconym Tija), mimo że wymienia je wcześniejsza Postylla Koźmińczyka, współczesny im Parkosz oraz późniejszy Długosz. Bóstwa, które pojawią się tutaj to przede wszystkim Lado (Łado), Yassa (Jasza, Jaśa?) oraz Leli (Lela?).

Statuty Mikołaja z Pyzdr – przed rokiem 1414, podkreślenie imion bogów polskich red.

Uwaga! Zestawienie nie zawiera wspomnianej i wcześniejszej Postylli Koźmińczyka oraz przekazu Parkosza z traktatu ortograficznego. Te znajdą się lub już znalazły się w osobnych wpisach. Poniżej prezentujemy:

– Statuty synodalne diecezji poznańskiej (przed 1414),
– Statuta provincialia breviter (1420-1422),
– Sermones per circulum anni Cunradi (1423),
– Postilla Husitae anonymi (przed 1450),
– Glosa (adnotacja) przy S. Adalberti vita (ok. 1450),

W trakcie lektury wszystkich prezentowanych na naszej stronie źródeł prosimy uwzględnić ich specyfikę. Obecnie nie wiemy na ile, kronikarze i inni autorzy opisujący dany obrzęd ludowy czy bóstwo, rozumieli prawidłowo istotę zagadnienia. Nie wiemy również w jakim stopniu kronikarze staropolscy opisywali wierzenia przedchrześcijańskie z X wieku, a w jakim stopniu współczesne im staropolskie wierzenia ludowe z początku XV wieku i później. Oba te okresy dzieli blisko pięć stuleci, stąd opisywane wierzenia mogą mieć charakter w jakimś stopniu synkretyczny lub wywodzić się z wielu źródeł. Czy jednak na pewno jest to wada wobec faktu witalności opisywanych wierzeń? W dziejach całego świata właściwie nie funkcjonowały wierzenia, które nie kształtowały się mniej lub bardziej pod wpływem innych. Jeśli więc okaże się, że staropolskie wierzenia ludowe mają charakter synkretyczny czy „arturiański” to w sposób zdecydowany nadal będziemy traktować je jako wartościowe.

Oto wybór źródeł kościelnych z lat 1414-1450 wraz z komentarzami badaczy:


Statuty synodalne diecezji poznańskiej (przed 1414)

oraz

Statuta provincialia breviter (1420-1422)

Fragment odwołujący się do wierzeń pogańskich:

Statuty synodalne diecezji poznańskiej: „Zabraniajcie również klaskań i śpiewów [plausus et cantalenas], w których wzywa się imiona bożków Lado, Yleli / i Leli, Yassa, Nya [in quibus invocantur nomina ydolorum: lado y lelÿ yassa Nyja], a które się zwykło odprawiać podczas Zielonych Świąt [que consueverunt fieri tempore festi Penthecosten].”

Statuta provincialia breviter z błędem kopisty: „Zabraniajcie również klaskań i śpiewów [plausus et cantalenas!], w których wzywa się imiona bożków Lado, Yleli, Yassa, Tya [in quibus invocantur nomina ydolorum: lado yleli yassa tya], a które się zwykło odprawiać podczas Zielonych Świąt [que consueverunt fieri tempore festi Penthecosten].”

Wybrane komentarze:

„Szczególnie ważne jako źródło dla pogaństwa polskiego są „Statuta provincialia breviter”, które należy datować na 1420-1422 rok. W 1420 roku, dwa lata po powrocie arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąby, już jako pierwszego prymasa Polski, i biskupa poznańskiego Andrzeja Łaskarza z soboru konstancjańskiego, odbył się w Wieluniu i Kaliszu synod prowincjonalny – w grudniu 1422 roku umarł prymas. Datowanie jest do pewnego stopnia problematyczne, ponieważ „Statuty prowincjonalne”, których autorstwo należałoby przypisać prymasowi, prawie dokładnie pokrywają się ze statutami synodalnymi Łaskarza, datowanymi na 1420-1426 rok, gdzie ostatnia data to z kolei rok jego śmierci. Kolejność należy odczytywać chyba tak: najpierw postanowienia soborowe zostały przez delegację przekazane całej prowincji i przyswojone przez Kościół polski w obszernych statutach, które może od razu na synodzie wieluńsko-kaliskim zaopatrzono w poręczny skrót, a następnie były przez biskupa Łaskarza, uczestnika obrad soborowych, propagowane w jego diecezji na synodzie poznańskim, którego statuty powieliły być może gotowy już skrót statutów prowincjonalnych. Oba źródła są bardzo ważne dla poznania przeżytków pogaństwa polskiego na początku XV wieku. O ile jednak osiem interesujących z tego punktu widzenia artykułów pokrywa się w obu źródłach niemal idealnie, o tyle ten jeden znaleźć można tylko w „Statutach prowincjonalnych”. W artykule dwudziestym pierwszym wymienia się cztery imiona bożków: Łado, Ileli lub (i) Leli, Jassa, Tija” [Leszek Kolankiewicz: Dziady. Teatr święta zmarłych, Gdańsk 1999].

„Zagadnienie tzw. rzekomych [określenie przyjęte w hiperkrytycznej tradycji „brücknerowskiej”] bóstw słowiańskich o zagadkowych imieniach, które spotykamy w tekstach statutów synodalnych oraz kazań z XIV i XV wieku, to problematyka nienowa w polskiej historiografii […] Imiona rzekomych bóstw najwcześniej pojawiają się w uchwałach synodu diecezjalnego z tzw. zbioru Mikołaja z Pyzdr (Peysera ze Sługocinka) [ur. ok. 1363 r.], datowanych nieprecyzyjnie na okres przed 1414 rokiem. W postanowieniach Peysera mowa jest o zabawach w Zielone Świątki, z klaskaniem w dłonie i śpiewem, podczas których wzywano imiona „lado y lelÿ, yassa, Nya”. W literaturze znamy je pod tytułem Statuta provincialia breviter […] W tekście statutów lwowskich nastąpiła jednak pomyłka – kopista zniekształcił ostatnie imię w formę „Tya” […] Wydaje się, że omówiony kontekst obrzędowy umacnia wiarygodność przynajmniej części podanych w relacjach kaznodziejskich imion. Sugerują to również niektórzy badacze zagadnienia. Kontekst pieśni nie wyklucza ich autentyzmu. Były to pieśni obrzędowe, które miały – szczególnie w obyczajowości zaręczynowej, weselnej lub dożynkowej – charakter zażegnywań z wezwaniem istot mitycznych, najczęściej w refrenach. Nie ma powodów by odczytywać je inaczej […] teksty kazań w zakresie omawianej tematyki jawią się nadal jako źródła wysoce niedoceniane” [za: Krzysztof Bracha, Tria ydola Polonorum na Zielone świątki w krytyce kaznodziejskiej późnego średniowiecza (w: Sacrum pogańskie – sacrum chrześcijańskie].

„Czemże więc jest ów zabytek i z jakiego pochodzi synodu? Że jest to zabytek polski, świadczą niewątpliwie polskie słowa, w nim przytaczane, tudzież nakaz modłów za królestwo polskie, króla polskiego i książąt; wspomina on nadto o zwyczajach ludowych w rdzennej Polsce rozpowszechnionych, tak, że w pierwszym rzędzie należałoby wnosić, że pochodzi z prowincji metropolitalnej gnieźnieńskiej i że, jak pismo rękopisu wskazuje, datuje się z czasów wcześniejszych, niż połowa wieku XV, a wedle treści wcześniejszych nawet, niż chwila zakończenia Soboru w Konstancji, t. j. r. 1418. Gdybyśmy go chcieli jednak w tym kierunku bliżej określić, napotkamy na nieprzezwyciężone trudności […] Wreszcie i sam rękopis mógłby nasunąć pewne tego rodzaju domysły. Wspomniałem bowiem wyżej przy opisie rękopisu, że część, obejmująca odpis pisma św., kończy się listami arcyb. mogunckiego Rabana Maura z IX wieku, sądzićby więc można, że odpis został sporządzony z jakiegoś dawnego rękopisu z XI lub XII wieku i że w nim na ostatniej wolnej karcie spisano statuty gnieźnieńskie z tego czasu, które pisarz, odpisując cały rękopis, również odpisał. Argumenty te jednak nie wystarczają mojem zdaniem do przyjęcia tej tak bardzo na pozór nęcącej hipotezy.” [Władysław Abraham, Statuty z rękopisu Oss. Nr. 1627 / Najdawniejsze statuty synodalne archidiecezji gnieźnieńskiej oraz statuty z rękopisu Oss. nr. 1627, Kraków 1920].


Sermones per circulum anni Cunradi (1423)

Fragment odwołujący się do wierzeń pogańskich:

„Niestety nasi starcy, starki i dziewczęta nie przykładają się do modłów, aby godni byli przyjąć Ducha Świętego, ale niestety w te trzy dni <Zielonych Świątek>, co by należało spędzić na rozmyślaniu, schodzą się starki, kobiety i dziewczęta nie do kościoła, nie na modły, ale na tańce [ad coreas], nie Boga wzywać, ale diabła, mianowicie Ysaya, Lado, Ylely, Yaya [dyabolum scilicet ysaya lado ylely ya ya]… Tacy… jeśli nie będą pokutować, przejdą z Yassa, Lado [yassa lado] na wieczne potępienie”

Wybrane komentarze:

„Także częstochowski rękopis „Kazań Konrada” na rok liturgiczny – będący może parafrazą popularnej w Polsce w drugiej połowie XIV i pierwszej XV wieku postylli czeskiego kaznodziei Konrada Waldhausena – z roku 1423 przynosi w zakończeniu kazania na Zielone Świątki cztery imiona diabelskie: Jassa (w pierwszym wpisie zdefektowane), Łado, Ileli, Jaja [Leszek Kolankiewicz: Dziady. Teatr święta zmarłych, Gdańsk 1999].”


Postilla Husitae anonymi (przed 1450)

Fragment odwołujący się do wierzeń pogańskich:

„Polacy jeszcze teraz około Zielonych Świąt czczą bożków Alado, Gardzyna, Yesse [Alado gardzyna yesse colontes ydola]… i niestety owym bożkom [ydolis] większą cześć źli chrześcijanie oddają niż Bogu, bo dziewczęta, co cały rok nie chodzą do kościoła chwalić Boga, wtedy zwykły przychodzić ku czci bożków [solent venire ad colenda ydola]”

Wybrane komentarze:

„Natomiast anonimowy polski husyta w „Postylli” przed rokiem 1450 wymienił dwóch bożków, którym oddawano cześć w okresie Zielonych Świąt: Łado – bo w zapisie występuje, zdaniem Brücknera, na początku spójnik „a” – oraz Jesse. Dwóch, ponieważ wymieniony w szeregu wyraz „gardzina”, który notabene wśród imion bóstw pojawia się w tym jednym źródle, oznaczał w XIV i XV wieku – jak za Brücknerem podaje „Słownik staropolski” – 'bohatera, mocarza’ (herosa). Forma prasłowiańska, według Franciszka Sławskiego, to *gṛd-ina, pierwotnie rzeczownik abstrakcyjny oznaczający 'dumę, pychę’, wtórnie o człowieku. Wyraz służył jako nazwisko przezwiskowe: „Słownik staropolskich nazw osobowych” wymienia w XIV wieku Stanisława Gardzinę, w XV Piotra Gardzinę lub Gardzinczyca, Laurentego Gardzinę Brzeskiego i Mikołaja Gardzinę […] Szczególnie interesujące jest zdanie „circa Penthecostes Alado gardzyna yesse colentes ydola” z „Postylli” anonimowego husyty. Może bowiem wyglądać na przytoczenie formuły modlitwy lub śpiewu rytualnego [Leszek Kolankiewicz: Dziady. Teatr święta zmarłych, Gdańsk 1999].”


Glosa (adnotacja) przy S. Adalberti vita (ok. 1450)

Fragment odwołujący się do wierzeń pogańskich:

„Bóstwami [Idola] Polaków były te: «Ałado, Ajesze» [Idola polonorum fuerunt ista Alado agyessze.].”

Wybrane komentarze:

„W głosie przy żywocie świętego Wojciecha w kodeksie krasnostawskim nieznanego kompilatora z połowy XV wieku podano imiona dwóch bożków – zgodnie z propozycją Brücknera, żeby na początku czytać spójnik „a”: Łado oraz J(i)esze [Leszek Kolankiewicz: Dziady. Teatr święta zmarłych, Gdańsk 1999]”.

Łada – polski herb szlachecki

„Niezawiśle od Długosza, w krasnostawskim kodeksie z żywotami świętych i kazaniami, z połowy XV wieku, przy żywocie Św. Wojciecha dopisano: „bałwany polskie były te: Alado agyessze” [Aleksander Brückner, Mitologia słowiańska i polska, Warszawa 1980].”

„Ważne przy żywocie tego świętego dodał pisarz na marginesie świadectwo do mitologji polskiej(k.159r): „Idola polonorum fuerunt ista Alado agye∫ße; porównać tu należy spis bóstw pogańskich u Długosza […] Przytoczone przez kaznodziejów w rękopisie petersburskim i naszym wyrazy powyższe w tej formie stwierdzają, że był to przyśpiew w pieśniach obrzędowych, jak dotąd widzimy np. w Lubelskim, gdzie w pieśniach weselnych często dziś jeszcze słyszeć się daje: „O łado, łado!” (Kolberg, Lub. I, 222), „(h)ej łado, łado” (tamże 206,213) lub „lelum ładom” (219) [Prace Filologiczne. T. 5, Warszawa 1895].


Powyższe zestawienie nie zawiera wspomnianej Postylli Koźmińczyka oraz przekazu Parkosza z traktatu ortograficznego. Te znajdą się lub już znalazły się w osobnych wpisach.


Tabele systematyzujące (uwaga, w tabeli brak Statutów synodalnych diecezji poznańskiej z 1420-1422 roku, w których pojawia się prawidłowe Nya zamiast Tya).

Hipotetyczna systemtyka funkcyjna bóstw prapolskich w najstarszych źródłach (Leszek Kolankiewicz).

 

Formowanie się kanonu Długoszowego w XV wieku (Leszek Kolankiewicz).

 

Utrwalenie i rozszerzanie się kanonu Długoszowego w XVI wieku (Leszek Kolankiewicz).

(K.P.)