Pierwszym formalnie świeckim źródłem odnoszącym się do imion bóstw jakie mieli czcić Polacy, a równocześnie nie będącym, tak jak teksty wcześniejsze, typowo kościelnym, jest traktat ortograficzny autorstwa Jakuba Parkoszowica z połowy XV wieku. Przyjmuje się, że napisano go około roku 1440. Do dziś przetrwały jedynie kopie traktatu z lat 1460–1470.
Jakub Parkoszowic zwany także Parkoszem lub Parkoszem z Żórawicy to językoznawca i gramatyk oraz profesor i rektor Akademii Krakowskiej. Zasłynął jako autor pierwszego w dziejach traktatu, w którym zaproponował uporządkowanie polskiej pisowni wraz z przystosowaniem alfabetu łacińskiego do specyficznych głosek języka polskiego. Praca ta została spisana po łacinie, jednak pojawia się tam również krótki wierszyk w języku polskim jaki Parkoszowic zamieszcza na końcu tekstu:
Kto chce pisać doskonale
Język polski i też prawie
Umiej obiecad{ł)o moje,
Którem tak napisał tobie […]
W swojej pracy, przy okazji wskazywania na trudności wynikające z dotychczasowych metod zapisu, Parkoszowic podaje jako jeden z przykładów słowo Nya, które opisuje wyraźnie jako imię bóstwa/bożka. Imię to doskonale znamy z wcześniejszych kazań kościelnych. Jako pogańskie i prapolskie wymienia je zarówno Łukasz z Wielkiego Koźmina (ok. roku 1405) jak i Mikołaj z Pyzdr (ok. roku 1414). Niestety kilka lat później w kolejnym dokumencie zostaje za ono sprawą błędu kopisty zniekształcone do formy Tija by potem zupełnie zniknąć ze spisów imion bóstw polskich. Przywraca je dopiero Jakub Parkoszowic i co ciekawe to za jego sprawą nawet hiperkrytyczny Aleksander Brückner rozważa autentyczność Nyi. Przypomnijmy: obecnie wskazuje się, że A. Brückner najwyraźniej przeoczył o niemal półwieku wcześniejszą Postyllę Koźmińczyka.
Fragment traktatu Parkosza z wzmianką o bóstwie Nyja
Oto pełny tekst wzmianki o bóstwie Nya/Nija autorstwa Parkoszowica, tekst łaciński i w tłumaczeniu Mariana Kucały:
„Similiter de p et n, | circa quas consonantes plus errabatur. Nam quociens N et p | mollia occurrebant, semper per duplex y et vocalem occurrentem | scribebant, sive illa breviabatur, sive producebatur. Exemplum primi de A: | gnyaa∫do, de E: nyewya∫ta, de I: nÿcz. Hec differencia | insufficiens erat, nam inter Nya, quod fuit idolum et naa, | sillabam in diccione gnya∫do positam, non erat differencia.” Marian Kucała, Jakuba Parkosza traktat o ortografii polskiej, Warszawa 1985.
„Podobnie jest ze spółgłoskami p i n, przy których popełniano (jeszcze) gorsze błędy. Bo ilekroć się trafiało n i p miękkie, zawsze pisano je przy pomocy podwójnego y przed odpowiednią samogłoską, niezależnie od tego, czy się ona skracała, czy wzdłużała. Przykład pierwszego z a: gnyaa∫do (gniãzdo), z e: nyewya∫ta (niewiasta), z i: nÿcz (nic). Taka pisownia była niewystarczająca do zróżnicowania, bo między Nija [Nya], co było nazwą bożka, a nia, sylabą znajdującą się w wyrazie gniazdo, nie było (w pisowni) różnicy.” Marian Kucała, Jakuba Parkosza traktat o ortografii polskiej, Warszawa 1985.
Godziemba – herb rodu Parkoszów
„Jakub Parkosz w swym „Traktacie o ortografii polskiej”, napisanym w ~ 1470 roku, wymienia nazwę Nija [Nya] jako imię bożka. Niestety, z tego fragmentu nie wynika, jak właściwie wymawiało się przytoczoną nazwę: Nija czy Nyja. Warto tu od razu wspomnieć, że Mikołaj Rudnicki upierał się przy formie Nya, przypuszczając zarazem, że był to rzeczownik rodzaju męskiego.” Leszek Kolankiewicz, Dziady, Słowo/Obraz Terytoria 1999. Badania prof. Mikołaja Rudnickiego na ten temat dostępne są w jego artykule „Bóstwa lechickie” wydanym w „Slavia Occidentalis” (tom 5) z roku 1926.
Kronikarz Jan Długosz opisał Nyję jako bóstwo odpowiadające zakresem swoich kompetencji rzymskiemu Plutonowi – władcy zaświatów i podziemi. Obecnie większość badaczy zgadza się z taką kwalifikacją ze względu na zgodność z zakresem znaczeniowym i etymologicznym imienia Nyja.
W ramach uzupełnienia do powyższego wpisu prosimy o zapoznanie się z fragmentami Postylli Koźmińczyka oraz pozostałych wpisów z działu „Źródła i komentarze”.